bez planów

planowanie jak gra
myśli puste
krzyk serca stłumiony
pomocy woła!

nie ma ratunku
barwy czarne widzę
bardzo się wstydzę
nie moja wina
ze chata się wali

nadzieja umiera
życie utarczka jest
staje się nie
do zniesienia

bezradność brak wiedzy
w tej grze przegrywam
ręce powoli opuszczam
niech się dzieje co chce

chciałam dobrze
wychodzi zle
takie jest życie
widocznie tak być musi
nikt nikogo do
niczego nie zmusi


bonia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2010-07-30 12:07
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < bonia > wiersze >
bidone_il | 2013-07-17 00:48 |
:(
wezdiw | 2010-08-02 10:27 |
Każdy jest kowalem swojego losu. Nie ma co zamykać kuźni, bo nigdy nie wiadomo, czy kolejnego dnia nie przyjdzie nam podbić królewskiego konia. Podoba mi się introwersja i zakończenie wiersza. Tylko strofa 3 i 4 zbyt opisowa. Wers 9: że, wers 11: utarczką, wers 19: źle.
Wierzbina | 2010-07-30 22:24 |
życie często bywa okrutne
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się