taka sobie osobliwa podróż

w podróż niezwykłą się dziś wybieram
najpiękniejsze skarby skrzętnie więc zbieram
z promieni złotych słońca dobrego
trochę szalika utkam ciepłego
i pelerynę wezmę na ramię
z tysiąca kwiatów tych których znajdę
Jeszcze buciki z porannej mgiełki
przyozdobionej w rosy perełki
szczodrych prezentów torbę też pełną
lojalną przyjaźń na zawsze wierną
szczęście obcych mi ludzi
ogrzewa serca nadzieję budzi
i jeszcze pióro gęsie dołożę
na płatkach lilii poemat stworzę
będę tam wiernie o tym pisała
że ziemia cała rajem być miała
zapiszę uśmiech dziecka małego
i ciepłe oczy kogoś starszego
i to co dobre i to co szczere
niby tak dużo a tak nie wiele


pirit

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2010-08-05 18:06
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < pirit > wiersze >
lipiec | 2012-03-23 21:09 |
;)5*
pirit | 2010-08-10 00:20 |
dziękuję pięknie.
dreamer | 2010-08-09 23:57 |
"...szczodrych prezentów torbę też pełną lojalną przyjaźń na zawsze wierną szczęście obcych mi ludzi ogrzewa serca nadzieję budzi..." kapitalny kawałek...wiele mówi o Tobie samej i Twoim odczuwaniu świata...
wezdiw | 2010-08-06 18:59 |
Piękny przekaz i wyraża więcej niż na pierwszy rzut okaz widać ;) Jednak niepotrzebna infantylność w tym wierszu.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się