Na pohybel skurwysynom!! zdeptana

Wypłukana z uczuć patrzy w kufel piwa
Uśmiecha się czasem choć nie jest szczęśliwa
Wierzyła w słowa, wierzyła w sprawiedliwość
A życie ją zdeptało za jej naiwność

Straciła wiarę i padła na kolana
Nie była kochana, była...
Wierzyła w uczucia tego skurwysyna,
Patrząc jej w oczy, w myślach inną dymał..

Nie ma w niej wiary, nie ma miłości
Nie ma nadziei i nie ma litości
Wcześniej wrażliwa a teraz podła suka
Żaden skurwysyn jej więcej nie oszuka

Mężczyzn traktuje jak najgorsze ścierwo
Dając w ten sposób upust swoim nerwom..
Idąc do celu ścieli trupy gęsto
Życie to walka a liczy się zwycięstwo!


hebefreniczna

Średnia ocena: 9
Kategoria: Miłosne Data dodania 2010-08-14 20:55
Komentarz autora: nie wymaga komentarza.
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < hebefreniczna > wiersze >
Melinda | 2011-03-19 22:49 |
Zraziłam się okropnie do poezji współczesnej,ale wówczas czytałam o drabinach i niewidzialnych kotach,a tu proszę!! powraca nasza współczesna twórczość nasączona świeżym talentem i co najważniejsze prawdą!!!-tak mało jej teraz w poezji... Brawo!!!
Melinda | 2011-03-19 22:46 |
Zraziłam się okropnie do poezji współczesnej,ale wówczas czytałam o drabinach i niewidzialnych kotach,a tu proszę!! powraca nasza współczesna twórczość nasączona świeżym talentem i co najważniejsze prawdom!!!0tak mało jej teraz w poezji... Brawo!!!
hebefreniczna | 2010-08-24 18:49 |
Obiecuję że popracuję nad dużymi literami, przecinkami i ortografią i polskimi znakami. Wiem że źle się mnie czyta.Będzie ciężko mi wyjść z tego surrealizmu piśmiennego więc trochę to pewnie potrwa. <- uwaga do Wezidwa
hebefreniczna | 2010-08-24 18:45 |
W piątym wersie jest wielokropek bo niektóre słowa nie tylko ciężko przechodzą przez gardło ale i ciężko je przelać na papier pozatym każdy w miejsce tego wielokropka może włożyć to co uważa za stosowne zgodnie ze swoimi odczuciami zgodnie z moimi stosowne jest kogoś nazwać kogś skurwysynem gdy się już go dobrze pozna i gdy się nie ma co do tego wątpliwościa niestosowne jest nadawać nazw jednoznacznych wydarzeniom mającym wiele płaszczyzn w wielokropku zawierają się wszystkie przymiotniki będące synonimami słowa oszukana , także te wulgarne i kojarzące się niektórym bardzo jednoznacznie.
wezdiw | 2010-08-22 12:42 |
Co do Twoich ostatnich myśli poza wierszem - masz rację. Nie dziwi mnie to z 2 powodów. 1. Bo jestem facetem. 2. Bo jestem socjologiem. Co lepsze - nawet jak kobieta sparzy się na drugim typie, to częściej woli odwrócić się od obu, niż przestawić na pierwszy typ.
wezdiw | 2010-08-22 12:33 |
Nie ma zwycięstwa, gdy wszędzie doszukuje się wrogów. Mocny przekaz (z którym się nie zgadzam, ale podoba mi się jego bezpośredniość), choć przekleństwa trochę odwracają od niego uwagę. Z drugiej strony skoro już znalazł się "skurwysyn", to dziwi mnie wielokropek w wersie 5 zamiast słowa, które samo się narzuca. Ps. Drugie wers lepiej podzielić na dwa wersy.
hebefreniczna | 2010-08-17 14:02 |
Jak to określił mój wykładowca od patologi społecznych "typowi czarusie,najlepsi kumple na imprezy 90% kobiet sie na nich łapie mimo że często nie są ani wykształceni ani specjalnie przystojni" i podał przykład: kobieta ma do wyboru 2 mężczyzn: 1:coś bym dzis porobił ale nie wiem co.. moze obejrzymy jakis film w telewizji? albo niee.. choć posiadziemy sobie na balkonie spijemy po piwku popatrzymy w gwiazdy... 2: ubieraj sie tylko szybciutko, nie, nie ta tą sukienkę,tą która wspólnie wybieraliśmy włóż, mam dla Ciebie niespodziankę, będziesz zachwycona!O nic nie pytaj to przecież ma być niespodzianka:) nie mogę się doczekać aż zobaczę twoją minę! Chyba nie musze tłumaczyć który z nich częściej jest tym "skurwysynem"
Lorena | 2010-08-17 12:53 |
Masz rację ....od takich facetów jak najdalej ,tylko jak ich wyczuć ,że tacy są?
hebefreniczna | 2010-08-15 22:11 |
Dzięki za ciepłe słowa:) testosteron to swoja drogą... testosteronem można wyjaśnić przypadkowe zajścia nie bigamię... kilka dziewczyn ba nawet narzyczoną a potem każdej wmawiał ze te pozostałe to seks koleżanki.. a ona jedna się liczy.. w jak się ma miękkie serce to trzeba mieć równiez twarda dupę... przestrzegam.
Lorena | 2010-08-15 19:20 |
chyba rzeczywiście za mocno ufałaś ,a to że dymał inną to nie znaczy że byłaś gorsza albo niekochana ,on po prostu był niewolnikiem hormonów i zmienności.Aby znaleźć wiernego faceta to najlepiej by było go sprawdzić czyli zaaranżować spotkanie z inną kobietą.Nie kasuj wszystkich chłopaków tylko dlatego bo jeden okazał się niewolnikiem testosteronu.Są jeszcze tacy którzy potrafią docenić miłość ...ale czasami muszą na to zapracować ,nie mogą dostać wszystkiego od razu.To co się zdobywa z trudem to się szanuje.Wierzę że jak już trafisz na tego naj...to będziesz czujna.Powodzenia :)
iwo | 2010-08-14 21:32 |
Zgadzam się nie wymaga komentarza:)Wiersz całkowicie oddaje Twoje emocje czasami trzeba coś z siebie wydusić -jest lżej wiersz ok trzymam kciuki dasz radę
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się