Wołanie...

Gdzie jesteś duszo moja
Rozdarta na pół
Niczym kartka do ciebie
To takie nieśmiałe wołanie
O pomoc do boga
Który i tak robi co chce.
Kocham cię...szeptają usta
Lecz dźwięk rozbija się o szybę
Niepokoju,
Która niczym tafla odgradza mnie
Od twoich rąk i ust.
Boję się.
Krzyczy serce imie twoje
Lecz tylko echo odpowiedzią
Staje się...


absynt

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2010-09-27 17:49
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < absynt > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się