deszczowy sex
Deszcz, co z nieba spływa
Mam tylko na myśli
Seksu dać i chwilę rozkoszy
By ciało płonęło
Stał się twardy niczym głaz
Po chwili pieszczenia
Włożyć tam gdzie radość rozpala
Gdzie ciało me zniewala?
Zanurzyć się w otchłań wilgotności
Potrwać w bezruchu przez chwilkę
Po rozkoszy u miłości bram
Janekn
|