[jesienny park]

jesienny deszcz
pod stopami kolorowe liście
delikatny wiatr
(czuć w nim przedsmak zimy)
ostatnich ptaków pożegnalny śpiew
drzewa kołyszące pustymi gałęziami
jakby machały im na do widzenia

idę samotnie przez pusty park
dróżkę rozświetla mi latarni słaby blask
coraz gęstsza zapada mgła
gdzieś za nią został ulicy szum
wciąż idę przed siebie nie wiedząc dokąd
zniknęły drzewa i ucichł wiatr
umilkły ptaki
spojrzałem w górę
nie znalazłem tam nieba

a może to wszystko było snem
tak naprawdę się nie zdarzyło
i nigdy mnie tutaj nie było ...


Adamo70

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2010-10-07 20:18
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > < wiersze >
ewita | 2015-01-11 21:52 |
jeszcze nigdy nie czytałam tak pięknego wiersza....pozdrawiam
ghost_dog | 2010-10-09 11:08 |
Opływa melancholią...trywialność egzystencji.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się