kim jestem.

Jak płomyk zapałki,
rozklejam Cię na kawałki.
Kruszę Cię w sobie na miliony części,
by później chłonąć do swojego wnętrza niczym czarna dziura.

Nikt nie jest w stanie poskładać mnie w całość,
bo jestem jak miłość,
nie można jej wybrać,
trzeba ją przyjąć.


shadow

Średnia ocena: 6
Kategoria: Inne Data dodania 2010-10-08 19:17
Komentarz autora: ironiczne przedstawienie choroby.
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < shadow > wiersze >
szybcia | 2012-03-12 21:53 |
piękny wiersz :)5*
Magdis | 2010-10-16 14:02 |
Bardzo do mnie trafia Twój przekaz! Uwielbiam rymy. Jednym słowem, dla mnie świetny.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się