Lęk

W strzępach odległych myśli
porozcinanych, porozrzucanych
wykluł się lęk
nowonarodzony
Czarnym blaskiem zagrabił spokój
Demonem był i łotrem
Oddychać każą, więc oddychaj
Żyć każą, więc żyj
Czym jest życie bez lęku
Wtedy go nie ma
-umiera
TysiÄ…cem ton przyciska on w piersi
Ugniata, miażdży i ściska
A końca nie ma bliska
Jak herbaty rozlany łyk po sercu
rozgrzewa
Jak pragnienie najgorętsze
się spełnia
Najgłośniejszy szept wymawia serce jego imię
Tak lęk pasożytuje w twym ciele
twojej duszy
W sercu, w krtani, płucach, głowie
Z tysiąca jaj wykluwa ciemność
Pochłania całość
Kradnie sny, słowa, myśli, chwile
Zabija.


mirabeth

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2010-10-30 18:22
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna mirabeth wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się