ekstaza i pustka

strzała Kupidyna
zatruta bólem samotności
chwila zauroczenia
bez miłości
wraca z każdym porankiem
wdzierając się
do każdego skrawka świadomości
chcesz odejść
nie możesz
kolejna dawka złudzeń
powolne samobójstwo
odchodzenie w niebyt
jak narkotyk
wciąga i niszczy
chwila ekstazy
później szloch bez łez

padasz na kolana
przed ołtarzem
miłości której nie było


Adamo70

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2010-11-03 10:19
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się