Samotność rozpaczy podała łzę. Spłonął w cierpieniu list miłosny. Ból ciszy zawył. Wstęga szczęścia urwana. Wiatr śmierci porozrywał Na strzępy. Pocięte serce pękło. Bzy zapachniały melodią cmentarza. Zadrżał świat.
szary_motyl