pomimo wszystko

przytomne godziny
z kluczem rozpaczy w palcach
wypełnione żrenice
krwawÄ… futrynÄ…
beznamiętny krzyk
biegnÄ…cy do drzwi
między ustami
a dłonia
chcącą zatrzymać
uciekające słowa
bolesne pod skórą
przeklęta rzeczywistość
roztopiona we mgle
przytulam oberwane chmury
w niewidzialnym deszczu
kryształowych łez

kocham
bo inaczej
nie potrafiÄ™


wiki

Åšrednia ocena: 9
Kategoria: Miłosne Data dodania 2005-11-28 23:20
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < wiki > < wiersze >
Stokrotka | 2005-11-29 16:56 |
Pięknie napisane
Kara Kaczor | 2005-11-29 08:41 |
"a dłonia"- a to co?
Adnotacje | 2005-11-28 23:22 |
i nie pada słowo "miłoœć" i od razu lepiej...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się