Pierwszy


Niby tak różni, niby tak odmienni
Prości w uczuciach, wyglądem dość codzienni,

Tak obcy umysłem, sercem my osobni
Myśmy sobie tak odrębni, myśmy niepodobni.

Tak blisko mi do Ciebie, choć przepaść głęboka
Jam Cię swym szczęściem nazwała, tyś moja opoka.

Bodaj ja w kratkę jestem, a ty żeś zamyślony,
Ja trwam cudem zmyślnym, tyś jest uściślony,

Choć różnyś ty ode mnie, choć życiem inny cały,
Choć marzeniem niedościgły i w spokoju tak wytrwały,

W tobie ma nadzieja cała, a nie proszę o wiele,
Przyjm mnie do serca z miłością, pogrzeb mą dusze w swym ciele.


killwater

Średnia ocena: 8
Kategoria: Miłosne Data dodania 2010-12-02 20:07
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna killwater > < wiersze >
Irmmelin | 2010-12-02 22:48 |
Nie każdy wiersz rymowany mi się podoba , odnoszę wrażenie jak by autor rymował na siłę. Ale z Tobą jest inaczej , zmieniła bym tylko ostatni wers , tak to ok. pozdrawiam i życzę weny.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się