pocałunek

złakniona krwi
niewinne spojrzenie
zabójcza pomyłka
ostatnia myśl ofiary
omamionej czarnymi oczami
karmazynem ust
w uśmiech ułożonych

piękna i zabójcza
doskonała
czająca się za rogiem dnia
w mroku wieczoru
gęstej mgle przeznaczenia
nieunikniona
podaje rękę w czarnej rękawiczce
suknia zdaje się z wiatru utkana

pragniesz pocałunku
jedynego
nie zważając na konsekwencje
śniąc o jego smaku cudownym
chociaż wiesz
że pierwszy będzie ostatnim
a po nim zostanie tylko
mrok i wieczny sen


Adamo70

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2010-12-19 16:01
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > < wiersze >
Ccclaudia | 2010-12-19 22:11 |
Trochę przydługi i przegadany, poza tym nie mam zastrzeżeń. Dobrze dobrane słowa tylko za dużo.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się