błogosławiony JP II

żyłeś wedle sumienia
w zgodzie z wiarą
w wielką miłość bożą
chciałeś by inni za Tobą podążyli
ku dobroci niezmierzonej

krzyczeli w euforii
że podążą Twym śladem
i szli póki żyłeś
i słowem mocną wiielką przepełnionym
mówiłeś o odnowie serc naszych

później konanie
i wiele słów oburzenia
że nie abdykujesz i pokaz robisz
z cierpienia swego
dla wielkości chwały swojej

gdy śmierć zamknęła Twe oczy
zamilkli ci z jadem w słowach
a reszta w ciszy i łez opuszczenia
żegnała Ciebie
wielkiego orędnownika miłości

teraz błogosławionym Cię ogłaszają
znów ciepłe słowa płyną z Wiadomości
lecz Ty wiesz najlepiej
co tak naprawdę w nas zostało
z tej wielkiej religijnej żarliwosci


Adamo70

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2011-01-15 20:21
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > < wiersze >
jachwilaulotna | 2011-01-15 21:34 |
Nic nie zostało... wyszło jak zawsze. A wiersz... podoba mi się, może nie do końca przemawia do mnie taka tematyka, ale dobrze się czyta... ;))
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się