błogosławiony JP II
żyłeś wedle sumienia
w zgodzie z wiarą
w wielką miłość bożą
chciałeś by inni za Tobą podążyli
ku dobroci niezmierzonej
krzyczeli w euforii
że podążą Twym śladem
i szli póki żyłeś
i słowem mocną wiielką przepełnionym
mówiłeś o odnowie serc naszych
później konanie
i wiele słów oburzenia
że nie abdykujesz i pokaz robisz
z cierpienia swego
dla wielkości chwały swojej
gdy śmierć zamknęła Twe oczy
zamilkli ci z jadem w słowach
a reszta w ciszy i łez opuszczenia
żegnała Ciebie
wielkiego orędnownika miłości
teraz błogosławionym Cię ogłaszają
znów ciepłe słowa płyną z Wiadomości
lecz Ty wiesz najlepiej
co tak naprawdę w nas zostało
z tej wielkiej religijnej żarliwosci
Adamo70
|