Pretensja do niedoszłego Zięcia
Ty niewdzięczny moralny odpadzie
Na swego cynicznego życia pokładzie
Kładziesz ręce na jej szyje,
A ona cię przed nami kryje
Ty dwulicowy języku żmii
Mówisz, że ona się myli,
Że nie ma racji i w wypowiedzi gracji,
Że jej kultura jest z barbarzyńskiej Tracji
A powiedz ty hołoto wypacykowana,
Kiedy ona dobry gest od ciebie doznała.
jozek68
|