zegar


wciąż tyka mój zegar po dziadku
połykam kolejny kęs marzeń
żując pozbawiam ich treści
przede mną natrętna garść zdarzeń

podchodzę do okna z kartonu
przebijam szybę z papieru
ulicą ktoś idzie i patrzy
nie słyszę Cię mój Przyjacielu

choć grałeś ze mną w tysiąca
zabrakło nam kiedyś odwagi
by razem za oknem z papieru
wspólnie nabierać powagi

starzeć się razem i śmiać się,
że włosy już wszystkie wypadły
patrzeć jak żony nas tuczą,
a dzieci są jakby nas zjadły

zostały te zdjęcia z przedszkola
za szybą przed szybą z papieru,
gdy stanie zegar po dziadku
gdzie będziesz mój Przyjacielu?

aselanger


aselanger

Średnia ocena: 10
Kategoria: Przyjaźń Data dodania 2011-02-27 02:59
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < aselanger > wiersze >
K_A_L_I | 2011-03-03 18:25 |
Ten wiersz... Nie mam słow, na opisanie Twojego dzieła. Jest taki piękny... Przy tym dziele wszystkie moje wiersze blakną jak biała kartka... Bardzo piękne.
Zwirccioo | 2011-03-02 19:55 |
szkoda że tylko 5 gwiazdek jest tu . wiersz warty czytania. prawdziwy. i to bardzo. i przemawia. bardzo dobrze przemawia.
ewik | 2011-02-27 20:49 |
Mi sie podoba cały wiersz. Przemawia do mnie.
Kohana | 2011-02-27 20:07 |
Podoba mi się, a najbardziej wers o grze w tysiąca i 4 zwrotka
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się