dotykając dna
dotykając dna
nie mieć nic
gdzieś zostało życie
zatopione w morzu
drogocennej whisky
kiedy
dlaczego
przekroczyłeś granicę
cienką linię
wieczny mrok
zapomnianej rudery
twój dom
mówiłeś
że sam dasz radę
byłem z pomocą
nie chciałeś
zapomniałeś blasku słońca
zamknięty
w więzieniu ciemnego zaułka
wczoraj
dotknąłem twego zimnego ciała
mówiąc żegnaj
może tam
dostaniesz to
czego szukałeś tych parę lat
Adamo70
|