dotykając dna

dotykając dna
nie mieć nic
gdzieś zostało życie
zatopione w morzu
drogocennej whisky

kiedy
dlaczego
przekroczyłeś granicę
cienką linię
wieczny mrok
zapomnianej rudery
twój dom

mówiłeś
że sam dasz radę
byłem z pomocą
nie chciałeś
zapomniałeś blasku słońca
zamknięty
w więzieniu ciemnego zaułka

wczoraj
dotknąłem twego zimnego ciała
mówiąc żegnaj
może tam
dostaniesz to
czego szukałeś tych parę lat


Adamo70

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2011-03-05 12:02
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > < wiersze >
natchniona_spojrzeni | 2011-03-05 22:14 |
Magia aż emanuje z Twojego wiersza. Brak mi słów, aby opisać piękno Twojej poezji.
Sallly | 2011-03-05 19:19 |
bardzo podoba mi się ten wiersz :-)daje 5
Irmmelin | 2011-03-05 13:25 |
Zgodzę się z magdis , że czekam na coś weselszego w Twoim wykonaniu Adamku;)
Magdis | 2011-03-05 12:25 |
No, powiało smutkiem... Drogi Adamie, a może tak coś wesołego dla odmiany?:)
natchniona_spojrzeni | 2011-03-05 12:10 |
Prawdziwy szacunek do Twojego talentu.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się