kolejna noc
skulony na podłodze
łka
zapomniany dom
zimny świec blask
wokół głosy
wzywające
łaknienie krwi
narkotyczny głód
świt śmierci
płonący stos
karmazynowy księżyca kolor
wrony krzyk
czarny deszcz
nie przynoszący ulgi
krzyk
przecinający ciszę nocy
ofiarny stos
bladej egzystencji
potężna światłość błyskawicy
krzyż staje w ogniu
obłąkańczy taniec
tych co umarli
by żyć wiecznym potępieniem
łaknieniem
metaliczny smak
nieodchodząca młodość
zimno
podnieconych dłoni
kolejna noc
bladym świtem kończy panowanie
trzask
zamykanej krypty
Adamo70
|