Kobieto!
Kobieto!
Jaki byłby bez ciebie świat?
Toć jesteś
Jak ten marcepanowy kwiat,
Co śle ich
Na tło niebiańskiej planety
Szykując
Formy życiowej podniety
Do dzieła
Markowego szczebla bytu,
Aż po skarb
Rozbrajającego szczytu.
Dotykasz
Czarującą pieśnią żaru,
By podać
Posiłek złotego jaru.
Kobieto!
Jak cię nie kochać tłem serca,
Nawet, gdy
Droczysz muśnięciami kierpca
Lub kiedy
Słowem drugorzędnej treści
Serwujesz
Składnicę statecznych wieści.
To i tak
Stajesz się królową balu
Ich pragnień
I to chyżo - w każdym calu.
(03.03.2011 r.)
tessa_stokrotka
|