Wierzbowe opowieści


Przecinam codzienność
wehikułem czasu
w miejsce nieco zaczarowane
gdzie łzy szczęścia
rankiem zraszają trawę
na łące skąpanej
w uśmiechu kaczeńca
tu niebo jasne i takie też myśli

siadam w cieniu wierzby
która cicho nad strumieniem szumi
kojąc opowieściami o tym co widziała
spisuję barwne jej historie
o koncertach ptaków i pląsach motyli
burzach po których zawsze tęcza się pyszni

o kamieniu co kształtem przypomina serce
- ponoć kiedyś był człowiekiem -
szepcze stara wierzba -
a że nie potrafił kochać
czas go w kamień zmienił

pogładziłam szare serce
myśląc biedny ten człowiek który miłować
nie umie…


Wierzbina

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2011-03-19 23:30
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Wierzbina > < wiersze >
Wierzbina | 2011-03-20 22:24 |
Dzięki Karolu już poprawiam
kazap57 | 2011-03-20 21:31 |
Ewo masz literówkę w tytule.pozdrawiam
Irmmelin | 2011-03-20 14:46 |
Ewo kochana , Twoje wiersze mają przecudowną tendencję do wywoływania uśmiechu na mojej twarzy. Po prostu piękne
kazap57 | 2011-03-20 13:33 |
Witaj Ewo twój wiersz dotyka ciepłem duszy.wart jest tytułu.
ewik | 2011-03-20 09:06 |
Piękny wiersz i ciekawa forma. Ciepły w odbiorze. Pozdrawiam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się