Tysiąc razy dwa

wierzyłam, że gdy umrę,
znajdziesz mój krzyż
i wyciągniesz gwoździe.

wierzyłam, że gdy dach się skończy,
będziesz tam czekać.

czekałaś, ale
nie na mnie.

razem nie damy sobie rady, wiem,
gdy jeszcze raz zgubisz się.
chodź, ja
znowu dam ci krzyż.

a teraz idź.
minął nasz czas..
idź,
bo ktoś musi przetrwać.

ostatnia wola
ponownie pomaga ci się wydostać.
nim mój dach się rozpadnie
myślę o twoim ostatnim kroku.

choć umrę za naszą nieśmiertelność,
wierzę, że kiedyś zginiemy.

ręka chce pochwycić cię jeszcze raz,
noga musi zrobić krok, a dalej...

dalej nie ma nic.

oddychaj wciąż jeśli potrafisz.

*

tysiąc razy dwa.
tysiąc razy dwa lata w wieczności.
sama, nie myślisz
- wiesz, że to twoje oczy
były mi drogowskazem.

wszystkie trzy.


Anonimowa_Fanka_Poezji

Średnia ocena: - Kategoria: Przyjaźń Data dodania 2011-03-20 20:56
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Anonimowa_Fanka_Poezji > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się