S p e ł n i ę
Przybywam…
znikąd w teraźniejszy czas
z nieznanej krainy
w której żyję
z trzeciego wymiaru
w którym istnieję
i pokonuje niepokonane
aby być przy Tobie
Przybliżam…
oddalone na wyciągnięcie ręki
abyś poczuła tą bliskość
jak dotyk ciepła
abyś dostrzegała w ciemności
jak w blasku dnia
i otwieram zamknięte
aby być z Tobą
Przybywam bo mnie oczekujesz
przybliżam bo mnie pragniesz
i pozostanę bo mnie potrzebujesz
pokonam czas i przestrzeń
a także granice zapomnienia
zatrę ślady tęsknoty
aby dać Tobie ogień miłości
Jestem…
wypełnię Ciebie do pełna
spełnię pragnienia
i pozostanę bo w Tobie
jest moje miejsce.
14.10.2004.
kazap57
|