Biały gołąb
na błękicie bezchmurnego nieba
pośród promieni słońca
pojawiło się stado gołębi
trzepocząc skrzydłami
przelatując ponad głowami
usiadły na ziemi obok fontanny
pośród nich jeden
śnieżnobiałym upierzeniu
wyraźnie patrzył w twoją stronę
siedzisz obok na brzegu fontanny
bawiąc się jej tryskającą wodą
patrzysz na gołębie
stado rozproszyło się wokoło
a on bez strachu usiadł obok
gruchał poruszając dziobem
chcąc coś przekazać
fontanna wytrysnęła kolejnymi strumieniami
błyszczące krople wody swobodnie
opadały na twoje dłonie
spójrz…
usiadł na twojej ręce
pije z niej wodę powoli i spokojnie
jakże spragniony
bez strachu pozostawił stado
pije poruszając białymi skrzydłami
aby ugasić palące pragnienie
ominął wypełnioną fontannę wodą
aby zbliżyć się właśnie do ciebie
siedzisz bez ruchu
wpatrzony w jego lśniącą biel
dotykasz palcami białych piór
delikatnie bez pośpiechu
czujesz ciepło i bliskość
patrzysz w jego oczy
stado gołębi wzbiło się w powietrze
a on…
pozostał wtulony
w twoje dłonie…
24.07.2003.
kazap57
|