Zepsucie atmosfery
Widzę słońce nad drzewami
Duże, piękne i gorące
Świat się kręci
Nie dbam o nic
Nogą koszyk lekko trącę
Wącham kwiaty pod palcami
Muskam ręką mokrą trawę
Głaszczę mrówki, mierzwię włosy
Jak ja kocham być w tym stanie
Nie chcę ruszać się z kocyka
Po co psuć rozleniwianie
Ale muszę
Muszę zniszczyć
Słodkie moje rozmarzanie
Dłużej siedzieć tak nie mogę
Choć słoneczko świeci pięknie
Muszę wstać, zostawić kocyk
Bo mi zaraz pęchęrz pęknie
AlicjaInWonderland
|