śmierć
przyszła
bladym świtem konania
z szumem wiatru
pochyliła się
mówiąc szeptem
wiersz o życiu
w blasku księżyca
grabarz zasypał grób
bez duszy ciało
w skrzyni gwoździami zabitej
w oddali
krzyk wrony
niesie wieść o niej
że kolejnej szuka ofiary
Adamo70
|