Bezradność

Jakim prawem,
zgotowałam im ten los.

Jak im powiem,
że nie wiem co dalej.
Nawet nie potrafię wskazać drogi,
gdzie pomocy szukać mają.

Bezradność-
to koszmar co przerasta mnie.
Nawet Boga się wstydzę,
prosić o cokolwiek już.
Tyle mi ofiarował dobroci
I szczęśliwych chwil.

A ja cóż w zamian mu dam?
Swą gorycz i żal.
Nie myślałam, że przyjdzie dzień,
że poproszę Boga

o szybka dla wszystkich śmierć

8.05.2001
swoim dzieciom


jagodaszydlowska

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2011-05-15 20:23
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < jagodaszydlowska > wiersze >
kazap57 | 2011-05-17 23:18 |
często nas obezwładnia.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się