Wiosna

Podnoszę głowę, wzrok spuszczam,
policzki mam gorejące.
A widok Twój mnie nie razi,
wszak trudno patrzeć na słońce.

Odchodzisz nie w porę, zawsze zbyt wcześnie,
nim zdołam mrugnąć zostaję sama,
W tym roku później kwitną czereśnie...
z łzą witam je na kolanach.


Verons

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2011-05-26 01:46
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Verons > wiersze >
Verons | 2011-06-01 01:44 |
Dodałam teraz strofę, która nie wyświetlała się poprzednio.
kazap57 | 2011-05-26 18:31 |
bardzo wymowna miniaturka
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się