Cień dusz
Szklane odbicie
Kradło życie
Tańczący cień
Wirował nie tylko w dzień
Ulicami Paryża
Szarość przenika
Wprowadzając obłęd
Karmiąc się krwią
Słodką – niewinną
Sprzedaną – oddaną
Zbrukaną
Z ciała obdartą
Dusze za lustrem cienia
Ukryte cierpienia
Nigdy niebios nie ujrzały
W katuszach konały
***
Ten wiersz napisałam po obejrzeniu filmu pt.''VIDOCQ”
Film zrobił na mnie wielkie wrażenie...
7.12.05
(OLA)
|