pragnienie
Udaje mi się z każdym dniem
Opętać Cie w sidła swe...
Pokazać jaka mogę być i kim staje się
Twój dotyk dogłębnie trafił,
nie znalazłeś czułego etapu.
Już wiesz jak pobudzić mnie
Już wiesz, iż pragnę Cie
Pragnę twych ust, dotykać gdzie tylko chce
chcesz mych piersi, mego ciała
a granica nadal działa
Granica przeklęta jak puszka pandory,
której nie wolno otwierać
Na sama myśl porwałabym Cie
W swój tajny sklep...
Obydwoje mieliśmy hdhd
Tylko nie było gdzie.
Gdzie uruchomić masochizm namiętności
I pogrążyć się w chciwości zimnych spojrzeń
Położeni w łożu z kolcami
całowaliśmy się i obgladaliśmy
To już wodze Fantazy...
Obydwoje chcemy by się zrealizowały...
rebellious
|