Odejście

Noc – na próżno powieki zaciskam
Sen przyjść nie chce
Żal gardło me dusi.
Ból serce rozrywa.
Ty radość z mej duszy wydarłeś.
Uśmiech z twarzy zabrałeś.
Z twym odejściem umarło me ciało.
Czemu, twe oczy kłamały?
Usta które całowały tak czule,
nagle zmilkły, zobojętniały.
„Tak mi dobrze jest z tobą”
- mówiłeś tuląc me dłonie.
„Brakuje mi słów i ciepła twego”
- szeptałeś patrząc mi w oczy.
Byłam taka szczęśliwa.
Jaką szanse mi dałeś odchodząc
Jak bezdomnego psa,
zostawiając w pół drogi.
Nie stać cię było na gest pożegnania?
Zabrakło ci męskości czy odwagi?
22.11.1985


jagodaszydlowska

Średnia ocena: 6
Kategoria: Miłosne Data dodania 2011-07-09 16:09
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < jagodaszydlowska > < wiersze >
kazap57 | 2011-07-11 10:24 |
pomimo upływu lat słowa i myśli w twoim wierszu zawszę będą na czasie
Mila | 2011-07-09 22:31 |
To minie.........
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się