Upadek życia
Blady anioł nad przepaścią stoi
Swymi skrzydłami otula się.
On zaraz spadnie,
a z nas pozostanie cień
Już na nic krzyki ,,cofnij się''!!!
bo wyjścia już niema.
Już spada w dól.
Nie ma już siły polecieć w niebieskie sklepienia.
Już centymetry od zagłady dzielą go,
A gdy on spadnie
Zniknie i on i my.
Bo blady anioł, to my.
Zmarnowany naród,
Bez wiary w jutrzejszy dzień.
OLLA
|