Malinowy posmak
Nadchodzi już północ, oczy zlepione gotowe do snu,
umysł czysty a serce nie wierne,
patrzyłeś się na mnie przez ostatnie 4 godziny, nie mówiąc nic.
Próbuję przypomnieć sobie co takiego dla mnie zrobiłeś.
Zostaje po Tobie luka,
której nie potrafie wypełnić czymś nowym,lepszym.
Malinowe usta lepiły się z Twoimi wargami
,nie wiedziałam jak z Tobą rozmawiać.
Spojrzenie, uśmiech znaczyły więcej niż cokolwiek.
Teraz Pustkę wypełnia próżnia,
a moje wargi nie lepią się już tak bardzo jak kiedyś,
ale malinowy posmak zapamiętam na zawsze.
Chalks
|