Kiedy...?
Kiedy będę miała szczęście?
Kiedy uda mi się coś?
Przecież ja też mam swe prawa,
Czekam niecierpliwie.
Kiedy znajdę swój los?
Poznam swoje przeznaczenie?
Chce się zmierzyć z moim życiem.
Trwam więc w świecie tym cierpliwie.
Co noc zasypiając z nadziei kołdrą.
Tak cudownie byłoby poczuć,
Czym jest fart?
Czym jest duma z swych dokonań?
Chce i pragnę swego szczęścia, ?
Nie zapinam o innych ludziach,
Nie jestem przecież egoistką.
Więc czemu mnie nieszczęść masa spotyka
I każdy mści się na mnie za niewinność.
Czemu życie tak mnie dotyka??
OLLA
|