Mkniemy ulicą życia
Gnamy przed siebie, zwykłą ulicą,
Zaglądamy w każdy zakręt,
Trafiając czasami na ślepe uliczki.
Stajemy na minut kilka… myślimy co dalej…
Wracamy na swą trasę,
Idziemy dalej, szukając rady na życie,
Odpowiedzi na pytania zadane od dziecięcych lat.
Oglądamy dni przeżyte, planując zmiany:
Na lepsze, na zwykłe i inne…
Pragniemy być lepsi i mieć więcej wiary.
Rozmieniamy na drobne każde niepowodzenie,
Naprawić chcemy błędy…
Pędzimy co sił, mijamy się nawzajem,
Ucząc się życia z innymi w zgodzie,
W każdej potrzebie.
Szukamy nas samych, prawdziwych.
Napotykamy częste przeszkody, w życiu to przecież zwyczajna rzecz.
Idziemy, idziemy , tak całymi dniami,
By w końcu odpocząć, zaznawszy spokoju.
OLLA
|