Strażnik Strachu



Już nadszedł czas
pokonać jego moc
ukrytą w zamku trwogi
wejść do podziemi
i rozjaśnić panującą ciemność
w jego mrocznych lochach
przesiąkniętych zapachem potu
tych którym się nie udało

Zostałeś wybranym
spośród tych słabych
aby otworzyć niedostępne wrota
strzeżone dniem i nocą
przez uzbrojone wojsko
jego armii ciemności
stoczyć bój i zwyciężyć
wejść na dziedziniec zamku
i spojrzeć w jego oczy
przenikliwym wzrokiem
aby nie dostrzegł
w twoim spojrzeniu siebie
bo wtedy przegrasz
ukazując swoją słabość
on po raz kolejny zwycięży

Ty zamiast fanfar
zagubisz swoją pewność
zaniknie na twarzy uśmiech
staniesz się poddanym
u jego chłodnych stóp
słaby i wystraszony



Nie dopuść do tego
walcz...nie ulegaj
bo wybiła twoja godzina
nie poddawaj się słabości
pokonaj wroga
panoszącego się w tobie
zasłaniając oczy swoją ciemnością

jego zamczysko trwogi
zetrzyj na popiół
rozsyp wokoło
i wyrusz w swoją drogę
przeznaczenia...
nasłuchując sygnałów
od potrzebujących pomocy
czy gdzieś w oddali
ten władca trwogi
nie buduje kolejnego
swojego zamku strachu

jeśli tak się stanie
czym prędzej dotrzyj tam
zniszcz jego budowlę
zasyp lochy ciemności
i zapal światło
odstraszające jego przybycie
aby mijał to miejsce
i tych którzy tutaj żyją

ty zaś wyrusz w dalszą drogę
poszukiwania jego obecności
i bądź gotowy...




bo nie znasz
ani dnia godziny
jego przybycia znikąd…



03.03 – 04.03.2005.


kazap57

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2011-08-17 10:22
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > < wiersze >
kazap57 | 2012-01-07 21:38 |
dzięki
K_A_L_I | 2011-08-17 14:40 |
Długi wiersz lecz bardzo porywający :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się