Ziemskie piekło

Lokal z tych pod ciemniej gwiazdy…
Dym papierosów unosi się w powietrzu niczym mgła,
Woń alkoholu tutejszymi perfumami.
Tam na scenie skąpo ubrane, wyuzdane panie,
Tańczą, wzbudzając żądze w mężczyznach,
Wpatrzonych w nie jak w obraz.
Barman nalewa kolejne drinki, już automatycznie,
Bez przerw.
Mafioso w rogu liczy pieniądze, za kolejny sprzedany towar.
Kwitnący hazard zbiera swoje żniwo,
Nie ma wygranych, każdy wyjdzie z pustymi rękami…
Grzechu siedziba i klęski człowieka.
Tu spotkasz zdradzającego męża z kochanką,
Alkoholika, kolejny raz upijającego się, bo znalazł powód,
Alfonsa ze swoimi paniami, szukającego zarobku,
Nieudacznika, zwykłego człowieka bez perspektyw,
Dilera z towarem
I narkomana, z potem na twarzy kupującego kolejną dawkę.
Piekło na ziemi, w dzień nieczynne,
W nocy ma swoje zadanie, ściągnąć,
Jak najwięcej, i upadek szerzyć…
Zasiane diabelskie nasienie,
W młodych ofiary znajduje i ciągnie za sobą,
W otchłań marginesu.


OLLA

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2011-08-18 23:10
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < OLLA > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się