tonę

tonę w bezkresnym morzu
obłudy i krzywych zwierciadeł
serca zastąpił lód
a słowa
stek zajadłych przekleństw
tonę
w beznadziei miłości

budzę się potem zlany
za oknem blady świt
to był sen duszy skołatanej
kochającej

może dzisiaj cię spotkam
tak przypadkiem
jak los się pomyli
i zadrwi sam z siebie

wychodzę
za oknem słychać huk burzy


Adamo70

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2011-09-04 09:20
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > wiersze >
kazap57 | 2011-09-07 19:16 |
może dzisiaj cię spotkam tak przypadkiem jak los się pomyli i zadrwi sam z siebie .......słowa są zbędne....
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się