Jesień

Dumna nadchodzi
w sukni tkanej babim latem
brąz i złoto przeplatane
ze zgniłą zielenią
w tym wszystkim tak jej do twarzy
rozmarzona maszeruje z parasolem
pożyczonym od samiutkiej tęczy

Idzie aleją postukując obcasami
Nie!to tylko orzech
tam rude kasztany
ozdobiona koralami
prosto z jarzębiny
przeplatane dziką różą

Oczy ślicznie mrużąc
układa w bukiety
różnokolorowe liście
resztki lata zamyka figlarnym uśmiechem
i szepcze
to bezgrzeszne
schowam w kieszeń
by za rok czarować


Wierzbina

Średnia ocena: 9
Kategoria: Przyroda Data dodania 2011-09-14 12:50
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Wierzbina > wiersze >
Ccclaudia | 2011-09-14 14:40 |
Za dużo się tu dzieje, czasami wkradają się niepotrzebnie rymy, brak równowagi. Przedobrzony. pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się