B a j k a


W niewielkim zagaju naprawdę niedużym
żył zając z sarenką na wzgórzu
żyli szczęśliwie kochając swe dzieci
było im dobrze czas leciał.
Razu pewnego zjawił się wilk srogi
i uwiódł sarenkę zajączka
sarenka się bała i iść z nim nie chciała
lecz on wyciągnął ją siłą.
Sroka na brzozie na to patrzyła
ale na razie nic nie mówiła
po fakcie sfrunęła ze swojej kryjówki
i skrzecząc w las odleciała.
Gdy zając z wyprawy do domu powrócił
dowiedział się strasznej nowiny
bo sroka siedziała i głośno się śmiała
a śmiejąc się tak wyśpiewywała.
Zającu ty ośle zostałeś rogaczem
już każda wrona o tym kracze
las śpiewa drzewa szumiąc wołają
że wilk z sarenką się kochają.
Zając w rozpaczy wyciągnął pistolet
mierząc w głowę oddał strzały
wystrzelił jak myśliwy w zagajniku małym
i upadł na ziemię konając.
Na pogrzeb zająca przyszli oboje
trzymając w ręku kapustę
roniąc łezki zostawili dary
odchodząc w krainę czaru.
W niewielkim zagaju naprawdę niedużym
żył wilk z sarenką na wzgórzu
żyli szczęśliwie kochając swe dzieci
lecz niedźwiedź już czekał jako trzeci.
Dalszą historię znacie już sami
że wilk uczynił to samo co zając
lecz niedźwiedź postąpi tak samo jak oni
bo sarna to była przewrotna sarnica




18.03.1979.


kazap57

Średnia ocena: 6
Kategoria: Życie Data dodania 2011-09-19 08:38
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > < wiersze >
kazap57 | 2014-04-03 22:45 |
czytelniku jesli oceniasz - napisz i komentarz
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się