Naturalna prawda
Błękit nieba miesza się z dnia szarością,
Dziki powiew wiatru porusza liście namiętnością,
Czysty strumień wody z wysokich gór spływa,
Gorące promienie słońca chłodem obmywa,
Cichy szept natury w swoim uchu słyszę,
Śpiew ptaków w powietrzu zabija cisze,
Nic tu przypadkiem się nie dzieje,
Silny wiatr nad moją głową wieje.
Zielone liście szepczą coś w moją stronę,
Ich gałęzie układają się w potężną koronę,
Przezroczyste powietrze w moją twarz uderza,
Sokół na niebie szlakiem swojej ofiary zmierza,
Nagle błysk,piorun mocno strzela,
Niebo,ziemia,to wszystko jest jak wielka cela,
Deszcz... to już prawdziwa ulewa spada,
Mokre krople,to tej natury wada?
Nie martw się,nie nazwałbym tego końcem,
Bo po każdej burzy wychodzi przecież słońce.
{ P_82 }
P_82
|