Po przebudzeniu
bezład myśli
zagubienie na rozdrożu
uwarunkowane
zbyt głębokim wejściem
w korytarze pragnień
spowodowało
przygaśnięcie blasku
płonące dotąd jasnym
ciepłym płomieniem
zapanował półmrok
smutek zasłonił radość
rzeczywistość otworzyła oczy
ukazując odmienne oblicze
w wazonie zwiędły kwiaty
z naszych łąk
zapach wyparował z wodą
z szuflady wypadła
magiczna szklana kula
resztki rozsypane na podłodze
szarość zapanowała
przy boku ciszy.
Bezład czy uporządkowany
zbiór wspomnień…
11.04 – 12.04.2007.
kazap57
|