WYBRAŃCY

Zwisają fiutki.
Każdy nadęty choć krótki,
Niczym granatem oderwany od pługa,
Photoshop uczynił cuda,
Może się uda...

Wręcz niemożliwe, że na każdym słupku
Wisi po jednym głupku...

Po akcji, w zaciszu, przy obiadku,
Koszule zupą plamiąc,
Radośnie rechocząc w środku mamrocze:
Cholera, znowu mnie wybrano...

I jak w przyrodzie,
Kiedy fiutek osiągnie swego działania skutki
Robi się zwisek malutki.


Ewa_Krzywa

Średnia ocena: 8
Kategoria: Erotyk Data dodania 2011-10-08 12:08
Komentarz autora: Copyright by © Ewa Krzywka
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ewa_Krzywa > < wiersze >
Ewa_Krzywa | 2011-10-09 10:26 |
Copyright by Ewa_Krzywa
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się