Mały okruch nadzei
Przeszłam z nikąd,
do nikąd też doszłam,
znalazłam się w świecie,
gdzie nikt nie zna słowa ,,litość’’,
mając mały okruch nadziei,
szukam pomocy,
pomoc i znajduję,
to co jest mi miłe,
nazywam kolegą,
przyjacielem który mnie zrozumie,
który mi pomoże,
lecz nie wszyscy w tym swiecie mnie pojmują,
nazywają mnie ,,inną’’,
choć nie wiedzą czym jest inność,
oceniają, choc mnie nie znają,
obrzucają obelgami,
choć nie mają racji,
lecz oni wiedzą czym jest miłość?
tego nie wie nikt,
nawet moja pustka zapełniona,
nigdy nie będzie pełna,
tak samo jak ich uczucia,
do innej żywej osoby,
nie ma jak uciec,
pomoc nie nadchodzi,
lecz mając mały okruch nadziei,
licze na ich ludzkość,
gdy zdobędą się na odwagę,
i spojrzą mi w oczy.
Rechotka
|