Walka wzroku



tajemnicze spojrzenie rzucone w przestrzeń
zawirowało
przesyłając impulsy do kory mózgowej
rozpętało
przedziwny obraz zacierający pamięć
powodując
dekoncentrację otaczającej niepewności
zmiana
nic nie znaczącą stworzyła osobowość
przetarła
szlak o wyznaczonej jednostajności
ból
spojówek wypatrujących na odpowiedź
pomimo
że pytanie nie zostało zadane
strach
rozsiany na pograniczu wytrzymałości
spojrzenie
o przedziwnej sile przebicia
zatrzymane
niemalże w połowie drogi
łączy
stalową liną zaciskając gardło
nic
tylko ciągła utrata świadomości
ciemność
lecz nie zanika siła spojrzenia
przeciwnie
podwaja swoją niewyczerpalną moc
zagląda
a najdalsze zakątki duszy
sen
powieki opadają powoli
walka skończona
wokoło ciemność
zasiana w ramionach nocy


nie ulegaj słabości
ani chwilowej fatamorganie
patrz ile zdołasz – jeśli pragniesz



10.01.1981.


kazap57

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2011-10-10 11:51
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > wiersze >
kazap57 | 2012-01-07 21:06 |
dziękuję
robertino80 | 2012-01-06 23:38 |
ciekawy wiersz
robertino80 | 2012-01-06 23:37 |
5)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się