Piękno
Od dawna starożytna Wenus za nos mnie wodziła,
Raz była przy mnie, później odchodziła,
We śnie obiecała kobietę dla mnie stworzoną,
Idealną, piękną, wesołą i wspaniałą.
Serce umierało, roztargnienie z nadzieją wygrywało,
Póki obiecanej Miłości na swej drodze nie spotkało.
W blasku Jej oczu moje szczęście zakwita,
Piękna twarz w promieniach słońca się rumieni,
Pocałunkiem rozpala płomienie nadziei...
Jarek_K
|