ważny problem
Ważny problem
O tym ważnym problemie nie mówimy
staramy się go gdzieś ukryć, lub gdzieś skutecznie zgubić.
Mam wciąż nadzieje że ten problem kiedyś sam odejdzie.
Już są niespełna trzy miesiące a ręce są nadal drżące.
Idę na spacer w celu zapomnienia
niestety koło mnie stoi sklep z różnymi alkoholami.
Nachodzi mię znów alkoholowa chwila upojenia.
W głowie dziura która wierci i świat się wokół mnie kręci.
Po tym zdarzeniu to tylko kilka miesięcy
chodzę na terapie i już jestem trzeźwy.
Teraz na oczy przejrzałem wiem co się stało i co zrobiłem
siebie i całą rodzinę skrzywdziłem.
W końcu ten błąd naprawiłem.
Jedną rzecz tylko powiem
nie zamierzam więcej pić
bo chcę jeszcze trochę żyć.
impulso54
|