Spaść
Byłeś-wierzyłam
Kochałeś-więc byłam
Mówiłeś-słuchałam
Kazałeś wierzyć -ufałam
Ciągle mówię Ci uczę się z tym żyć
w deszczu można biec
z deszczem można pod prąd iść
Dałeś radość dni
i podałeś rękę
od ciężaru chwil pomogłeś odjąć udrękę
za każdym razem podnosiłeś z upadku mnie
a teraz bez Ciebie w deszczu trudno biec
Teraz każdy dzień
objawia się tak samo
trochę bólu
żal i lęk
chodzi krok w krok za mną
zabrałeś mi
szczęśliwe dni
uciekły gdzieś marzenia
teraz nie pozostało nic
-tylko wspomnienia
maugo
|