Spaść

Byłeś-wierzyłam
Kochałeś-więc byłam
Mówiłeś-słuchałam
Kazałeś wierzyć -ufałam

Ciągle mówię Ci uczę się z tym żyć
w deszczu można biec
z deszczem można pod prąd iść

Dałeś radość dni
i podałeś rękę
od ciężaru chwil pomogłeś odjąć udrękę
za każdym razem podnosiłeś z upadku mnie

a teraz bez Ciebie w deszczu trudno biec

Teraz każdy dzień
objawia się tak samo
trochę bólu
żal i lęk
chodzi krok w krok za mną
zabrałeś mi
szczęśliwe dni
uciekły gdzieś marzenia
teraz nie pozostało nic

-tylko wspomnienia


maugo

Średnia ocena: 9
Kategoria: Miłosne Data dodania 2011-10-18 21:32
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < maugo > < wiersze >
lipiec | 2012-01-09 17:21 |
smutny,ale prawdziwy :) pozdrawiam
Ccclaudia | 2011-10-18 21:42 |
Witam. Pierwsza strofa jest jak najbardziej w porządku- jest rytmiczna, druga rozsypuje się z ostatnim jej wersem-za dużo wyrazów. Potem mamy Dałeś-podałeś to troszkę się zlewa. Mam też uraz do banalnych rymów: mi-dni (na przykład) aczkolwiek całość mimo tych ( dla mnie) potknięć jest dość interesującym tworem. Podmiotowi ufa się i wytrwale słucha historii. Najbardziej podoba mi się wers: "a teraz bez Ciebie w deszczu trudno biec" - jest taki otwarty i szczery. pozdrawiam
Irmmelin | 2011-10-18 21:38 |
najbardziej podobał mi się pierwszy wers. Niestety kolejna są dla mnie za bardzo chaotyczne.
szybcia | 2011-10-18 21:34 |
witaj w klubie :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się