Pod drzwiami Miłości
Pod drzwiami miłości
siedzę i czekam
Często tu bywam
czasem też uciekam
Szybko jednak wracam
gnany pragnieniem
Przez drzwi próbuję
wejść za Twoim cieniem
A gdy już jestem
u progu samego
Ręki szybkim gestem
pozbawiasz mnie tego
I tak rozdarty
uciekam i wracam
Odsłoniłem karty
lecz głowy nie odwracam
Chyba odejdę
warto się smucić?
Kawał drogi przejdę
żeby znowu wrócić
13poemat
|