09.10.2011
Chwalcie Pana
W jego Świętych
Kolejny swój wiersz
Zacznę od tego
Bo on tu jest
Nieprzypadkowy
Ten piękny kościół
To jego dowody,
Przed wejściem do środka
Figurka Papieża
Każdy z nas ludzi
Siebie powierza,
Tu Wszyscy Święci
Piecze sprawują,
To właśnie Oni
Od progu przyjmują.
Wierzący czy nie
To nie ma znaczenia
Ważne, że przyszedł
Dla swego sumienia,
Wnętrza spokoju
Szczerej modlitwy
A nie przez życie
Ciągłej gonitwy,
Tu Boga spotkałem
Ja człowiek z grzechami
On nie zapomniał
Jest między nami,
To nie przypadek
Że w środku jestem
Tu na każdym kroku
Bóg wita gestem,
Spotkałem kogoś
Do rozmowy skłonnego
I nigdy w życiu
Nie zapomnę tego,
O życiu o wierze
Niebłahe rozmowy
Do przemyślenia
Ważne powody.
Są zwykli ludzi
Jest zwykle życie
Co z problemami
Znajduje pokrycie,
Uprzedzenia są
I schematyczne myślenie
Cóż ale wszystkich
Na świecie nie zmienię,
To ludzie muszą
Mieć chęć na zmiany
Zamiast w pełni żyć
Rozdrapują rany,
Czasu nie cofną
Wiedz powiedz czego
Przy każdej okazji
Wracają do tego.
Tu brak jest przypadków
Wszystko jest spisane
Na kartach życia
Lecz dla nas nie znane,
Więc lepiej zawierzyć
Bogu jak się da
Dopóki nasz czas
Na tej ziemi trwa
MEFIU
|