Rozterka...
Zadaję wciąż sobie odwieczne pytanie...
dlaczego?...
gdy smutek ogarnia mnie -to mówię nie..
dlaczego?...
gdy myślę o Tobie to płaczę i nic z tym nie robię...
bo wierzę tylko sobie? ?...
dlaczego?...
gdy pragnę miłości -to boję się wyznań,
bo biorą mnie mdłości.?.?..
dlaczego?...
gdy kocham bez wzruszeń to cierpię katusze...
bo muszę? ? ...
i właśnie dlatego... nie wierze w '' dlaczego''-
tu nie ma tego...
Odpowiedź jest trudna i bardzo obłudna...
bo czym jest rozterka, gdy serce gra w berka...?
uczucia szaleją a troski się śmieją
Więc pytam bez końca....
a życie mnie trąca
jak lawa gorąca
i w przepaść prowadzi...!...!
Czy zgładzi!? ... Ja nie wiem...
Dlatego nie pytam już więcej dlaczego...
dosyć mam tego...
i nie pytaj mnie przypadkiem
d l a c z e g o....
Betina
|